Tegoroczny czerwiec przyniósł nam rekordowe upały. Tak wysokich temperatur o tej porze roku nie pamiętają nawet najstarsi górale, a i stacje meteorologiczne nie odnotowały od czasów rozpoczęcia pomiarów, czyli w Polsce gdzieś od połowy XVII wieku.
Ma to oczywiście swoje plusy. Poranne przygotowania dzieci do szkoły i przedszkola skróciły się do jakiś dziesięciu minut. Wystarczyło włożyć sukienkę albo koszulkę i krótkie spodenki i już można wychodzić z domu.
Nie wiem, jak wyglądają prognozy długoterminowe. Nie sprawdzałam, przyznaję. Ale właśnie dlatego, że zaczęły się wakacje i wygląda na to, że upały mogą jeszcze trochę potrwać, warto przypomnieć kilka zasad, o których KONIECZNIE trzeba pamiętać. Bo przecież wszyscy chcemy, by tegoroczne lato zapisało się w pamięci jako udane, bezpieczne i przede wszystkim zdrowe, prawda?
1. Zdejmij wreszcie tę pieluszkę!
Wyobrażasz sobie, że choć od lat się o tym mówi, a w tym roku media społecznościowe opanowały grafiki przedstawiające ogórki szklarniowe, przykrywanie wózków pieluszkami wciąż jeszcze się zdarza? Bo zdaniem wielu chroni ona niby delikatną skórę maluszka przed słońcem i upałem. Jest wręcz przeciwnie, bo temperatura w wózku zaczyna przypominać typową dla szklarni. Nie wierzysz? Sprawdź! Tylko do pomiaru użyj termometru, którego skala nie kończy się na 40 stopniach. A dziecko w tym czasie niech pluska się w baseniku.
A jeśli jednak jakimś cudem nie słyszałaś o ogórkach, to poniżej masz słynną grafikę:
2. Nigdy, PRZENIGDY, nie zostawiaj dziecka samego w samochodzie.
Tego zwyczaju nie usprawiedliwia letni luz i beztroska. Nawet jeśli chcesz wyskoczyć tylko na minutkę do najbliższego sklepu, zabierz ze sobą dziecko. Skąd wiesz, czy minutka nie zmieni się w kwadrans, a może nawet pół godziny? Nie będziesz mogła znaleźć potrzebnego produktu, przed kasą zbierze się kolejka, może spotkasz sąsiadkę, z którą zamienisz dwa słówka. Temperatura we wnętrzu samochodu stojącego na słońcu wzrasta błyskawicznie. Naukowcy przestrzegają, że wystarczy zaledwie kilkanaście minut spędzonych w takich warunkach, a organizm dziecka przestaje prawidłowo funkcjonować. Zamykanie go w samochodzie jest nagannym zwyczajem o każdej porze roku, w czasie upałów może wręcz być śmiertelnie niebezpieczne. Aha, ta sama zasada dotyczy również zwierząt. Jeśli zobaczysz dziecko albo psa pozostawionego w zamkniętym samochodzie, nie przechodź obojętnie. Reaguj! Możesz uratować mu życie!
3. Zawsze miej przy sobie wodę.
W czasie upałów niezwykle łatwo o odwodnienie. Ciało dorosłego człowieka składa się z wody w ponad 60% procentach, w organizmie dziecka jest jej jeszcze więcej. Szczególnie w lecie trzeba mieć na uwadze regularne jej uzupełnianie. Dobrze jest od początku przyzwyczajać dziecko do picia wody zamiast wypełnionych cukrem i słodzikami, a jeszcze do tego gazowanych, napojów i soków. Tak na marginesie, wiesz, że jedna mała puszka coca-coli zawiera aż 7 łyżeczek cukru? Uważaj także na popularne smakowe wody niegazowane – ich skład pozostawia wiele do życzenia, a 1,5-litrowa butelka może zawierać aż 9 łyżeczek cukru. Pamiętaj o tym, żeby zawsze mieć przy sobie butelkę z czymś do picia. Najlepiej wody. I nie tylko dla dziecka. Dla siebie też.
4. Unikaj spacerów w godzinach, kiedy nasłonecznienie jest największe.
Lepiej planować spacery w godzinach porannych lub popołudniowych, unikać zaś tych, kiedy nasłonecznienie jest największe. W Polsce to czas pomiędzy 11.00 a 15.00. Pamiętaj, by w lecie zabezpieczać delikatną i wrażliwą skórę dziecka kremem z filtrem, co najmniej SPF 30. Wybieraj kremy z filtrem mineralnym, to te, które zawierają tlenek cynku. Działają one jak bariera ochronna, która nie dopuszcza słońca do skóry. Ich aplikacje trzeba powtarzać mniej więcej co półtorej-dwie godziny. Jeśli mamy kontakt z wodą lub w przypadku obfitego pocenia się nawet częściej. Unikaj kremów z filtrem chemicznym, mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. Zawarte w nich barwniki, rozpuszczalniki, bazy olejowe, substancje zapachowe, zamiast chronić, pod wpływem promieni słonecznych rozkładają się na czynniki, które mogą poważnie zaszkodzić skórze.
5. Dbaj o odpowiedni ubiór dziecka i obowiązkowe nakrycie głowy.
Dzieci, szczególnie te poniżej drugiego roku życia, mają mniej wydajną termoregulację niż dorośli. Zakładaj maluchowi przewiewne ubranka z naturalnych tkanin. Sztuczne materiały bardzo łatwo powodują przegrzanie. Jeśli Ty ubierasz się lekko, nie przegrzewaj swojej pociechy w spodniach i koszulce z długim rękawem. Podczas upałów warto stosować generalną zasadę – im mniej ubrań tym lepiej i unikać falbanek, koronek oraz wszelkich elementów, które mogą podrażniać rozgrzaną i spoconą skórę dziecka. Obowiązkowe jest za to nakrycie głowy – wystarczy lekka chustka, kapelusik albo czapka z daszkiem.
6. Nie bagatelizuj udaru cieplnego.
Kilkulatki godzinami potrafią bawić się na słońcu i wydaje się, że mają wręcz niespożytą energię. Niestety w ferworze zabawy bardzo łatwo doprowadzić do odwodnienia i udaru cieplnego. Taka sytuacja może być dla nich wręcz śmiertelnie niebezpieczna, dlatego nigdy nie lekceważ jego objawów. Udar cieplny u dzieci, zwany również porażeniem cieplnym, jest wynikiem przegrzania organizmu podczas gdy utrudnione jest oddawanie jego nadmiaru do otoczenia. Rodzajem udaru cieplnego jest udar słoneczny wywołany przegrzaniem w wyniku silnego nasłonecznienia. Dlaczego najczęściej zdarza się to dzieciom? Właśnie ze względu na niewystarczająco sprawne jeszcze mechanizmy termoregulacji. Zagrożenie wzrasta, kiedy ubiór malucha nie jest dostosowany do temperatury oraz przy zbyt słabym nawodnieniu organizmu. Udar cieplny jest dla najmłodszych stanem zagrażającym życiu, więc w przypadku silnych objawów wezwij karetkę lub natychmiast udaj się z dzieckiem do szpitala.
Jakie są objawu udaru cieplnego?
– gorączka
– bóle i zawroty głowy
– zaczerwienienie i poparzenie skóry
– wycieńczenie i apatyczność
– nudności i wymioty
– brak potliwości
– dreszcze
– przyspieszony oddech
– wysokie ciśnienie krwi
– biegunka
– zahamowanie oddawania moczu
– utrata przytomności
7. Nie zmieniaj samochodu w krainę lodu
Klimatyzacja w samochodzie nie jest dla najmłodszych zagrożeniem i można ją bezpiecznie włączać, choć warto pamiętać o kilku zasadach. Przede wszystkim powinna być oczyszczona, bo potrafią się w niej gromadzić naprawdę paskudne drobnoustroje. Zanim wsiądziecie do nagrzanego samochodu, przewietrz go, szybko ochłódź, a potem nastaw odpowiednią temperaturę. Otwórz okna, by pierwsze wyziewy z klimatyzacji wydostały się na zewnątrz. Temperatura w samochodzie nie powinna różnić się od tej na zewnątrz o więcej niż 5-6 stopni. I zwróć uwagę na to, żeby nawiewy nie były skierowane bezpośrednio w stronę dziecka.
Życzę Ci, aby tegoroczne wakacje były dla Twojej rodziny czasem beztroskiego odpoczynku, niezapomnianych przygód i wielu wrażeń. Niech piękna, letnia pogoda Was ciesz, a upały nie dają się za bardzo we znaki.
A jeśli powyższe wskazówki uważasz za przydatne, udostępnij artykuł, by trafił do jak największego grona mam. Będzie mi również ogromnie miło jeśli dołączysz do naszego fan page’a i zaczniesz nas obserwować na Instagramie.
Jeśli masz sprawdzone sposoby na przetrwanie upalnego lata, koniecznie podziel się nimi w komentarzu. Chętnie skorzystamy.
[mailerlite_form form_id=1]