fbpx

Co sprawi radość na Dzień Dziecka? Kwiaty na balkonie

dyskusja Brak komentarzy

O tej porze roku pewnie większość z nas zastanawia się, jakie niespodzianki przygotować na zbliżający się Dzień Dziecka. Zdecydowałam się pójść podobną drogą, jak przed rokiem, czyli zamiast zgadywać, co najbardziej ucieszyłoby naszą małą, postanowiłam po prostu ją o to zapytać.
Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy córcia powiedziała, że najbardziej chciałaby mieć… kwiaty na balkonie. Zobaczyła ukwiecony, kolorowy balkon u sąsiadów i zalała się łzami. Ona też taki chce! Nasz balkon ma być piękny!

Czy któraś mama zignorowałaby takie marzenie dziecka?

BalkonPewnie odmówiłabym kupienia kolejnej figurki psa z „Psiego patrolu” czy innej postaci z popularnej bajki, ale tej prośby nie mogłam pozostawić bez odpowiedzi. Problem tylko w tym, że od kilku lat ukwiecanie balkonu zwyczajnie nam nie wychodziło. Mogliśmy przeznaczyć na to czas w któryś weekend, ale zawsze coś stanęło na przeszkodzie. Kiedy już udało nam się dotrzeć do jednego z popularnych sklepów z akcesoriami ogrodniczymi, pracownicy nie potrafili odpowiedzieć na wszystkie pytania. Chodziło nie tylko o rośliny mało wymagające i łatwe w uprawie (bo niestety jestem z tych, którzy kaktusy ususzą), dające sobie radę na balkonie od strony północnej, ale kluczową kwestią było bezpieczeństwo.

Czy wiecie, że wiele popularnych roślin doniczkowych, które zdobią nasze domy i balkony, jest trująca dla ludzi i zwierząt?

Czyli jeśli macie u siebie bluszcze, wilczomlecze piękne (to popularne gwiazdy betlejemskie), skrzydłokwiaty, draceny, zamiokulkasy czy fikusy, to lepiej zachowajcie czujność.

Przyznam się Wam, że gdyby nie chodziło o prośbę córki, pewnie znów odłożylibyśmy temat na kolejne miesiące albo i na przyszły sezon. Tu jednak trzeba było Kwiaty na balkoniestanąć na wysokości zadania.
Z pomocą przyszedł nam pan Mateusz z Zakwieceni.pl. Okazało się, że nie musimy wyszukiwać odpowiednich doniczek, jeździć po sadzonki, kupować pasującej do nich ziemi itd.

To wszystko zrobią za nas.

Od początku mogliśmy liczyć na profesjonalne doradztwo, uwzględniające nasze potrzeby, gust i oczywiście usytuowanie balkonu oraz jego względnie małe nasłonecznienie. Wspólnie, przy ogromnym udziale Blanki, która od początku była zaangażowana w cały projekt, z szerokiej oferty firmy wybraliśmy kwiaty, które najbardziej nam się podobały. Kompozycje na naszym balkonie zostały stworzone z szałwii z bluszczem (odmiany bezpiecznej dla dzieci i zwierząt, na szczęście są i takie), pojawiły się również kolorowe niecierpki oraz begonia dragon z pięknymi czerwonymi kwiatami.

I wtedy okazało się, że przed nami kolejne wyzwanie.

Dziecko podlewa kwiatyBalustrada na balkonie ma aż 10 cm szerokości, więc nie każda doniczka będzie na nią pasować. Ale pan Mateusz poradził sobie i z tym tematem. A że sam balkon ma prawie 5 metrów szerokości, to zadanie wcale nie było proste. Po kilku dniach wspólnego zastanawiania się nad wyborem roślin i doniczek, gotowe kompozycje do nas przyjechały.

Jak teraz wygląda balkon? Po prostu zachwycająco!

Mała wielokrotnie w ciągu dnia wychodzi na niego tylko po to, żeby popatrzeć na kwiaty. A że w prezencie dostała konewkę, bardzo dba o rośliny. Kiedy ziemia w doniczkach jest sucha, ostrożnie je podlewa. Naprawdę się stara. I w zasadzie tylko do tego sprowadza się cała nasza pielęgnacja. Kwiaty nie wymagają żadnych innych zabiegów. Już nie możemy się doczekać, kiedy rośliny podrosną i balkon utonie w kaskadzie kolorów. Pewnie większość ciepłych letnich wieczorów spędzimy u siebie.

I aż trudno uwierzyć, jak w ciągu kilku miesięcy zmieniło się podejście Blanki do kwiatów. Jakiś czas temuAranżacja balkonu zniszczyła naszą jedyną wówczas roślinę na balkonie, łamiąc gałązki i karmiąc nimi psa! Wtedy „lekcję wychowawczą” rozpoczęliśmy od kupienia jej na urodziny zestawu małego botanika. Zobaczyła ile troski i pracy wymagają rośliny zanim urosną na tyle, by cieszyć oczy. Teraz delikatnie podlewa kwiaty, a psa wygania z balkonu, żeby nie zniszczył pięknych kompozycji.
Marzenie córci spełnione – czas na moje.
Na drugim balkonie chciałabym mieć niewielki warzywnik i doniczki z ziołami. Jak się pewnie domyślacie i to marzenie spełnimy przy pomocy ekipy z Zakwieceni.pl

A kiedy po kilku słonecznych i ciepłych dniach kwiaty staną się jeszcze piękniejsze – z pewnością Wam je pokażemy. Dołączcie do nas na facebooku i Instagramie.

 

[mailerlite_form form_id=1]