fbpx

Czy warto zgodzić się, by dziecko miało psa

dyskusja Brak komentarzy

Czy przemknęła Wam Kiedyś przez głowę myśl, żeby do swojej rodziny zaprosić czworonoga? A może macie już psa, kota lub inne zwierzę? Nasz psiak skończył właśnie rok i jest z nami od dziewięciu miesięcy. Teraz trudno nam wyobrazić sobie dom bez kudłatego przyjaciela. Czujemy się tak, jakbyśmy mieszkali razem od zawsze, a on jest pełnoprawnym członkiem rodziny.

Spacer dziecka z psemDecyzja o posiadaniu psa zapadła spontanicznie, choć zależało nam, by córka dorastała w towarzystwie zwierząt.

Czekaliśmy tylko na optymalny moment, by podrosła na tyle, aby zminimalizować ryzyko, że niechcący, bądź nieświadomie skrzywdzi swojego pupila. Kiedy skończyła trzy lata uznaliśmy, że to jest ta właściwa chwila. I tak do Zabawa dziecka z psemnaszej rodziny dołączył Tobi – radosny, zawsze skłonny do zabawy szczeniak rasy golden retriver.

Zanim wybraliśmy się do hodowli, rozważaliśmy różne rasy.

Zastanawialiśmy się również, czy nie przygarnąć jakiegoś biedaka ze schroniska lub fundacji pomagającej czworonogom. Ostatecznie jednak uznaliśmy, że brak nam doświadczenia, by zmierzyć się z wychowaniem pieska po ciężkich przeżyciach i traumach.

A przede wszystkim mamy małe dziecko.

Uśmiechnięty golden retriverKwestia bezpieczeństwa była więc tu kluczowa. Zdecydowaliśmy się na psa, którego cechy charakteru raczej nas nie zaskoczą. Dlaczego golden retriver? Naszym zdaniem to doskonały wybór dla rodziny. Golden jest pieskiem przyjacielskim, lubiącym zabawy z dziećmi, niezwykle łagodnym, inteligentnym, szybko się uczy. Dopasowuje się do trybu życia rodziny – nasz Tobi lubi sobie długo pospać, tak samo, jak my i na poranne spacery wybieramy się zazwyczaj koło 9.00. Jest ufny, bardzo pogodny, przyjaźnie nastawiony do całego świata i nieustająco się… uśmiecha. Zwłaszcza na widok jedzenia.

Bo nie oszukujmy się. Ten pies może jeść raz dziennie. Od rana do wieczora.

Czy warto? Musicie dokładnie przemyśleć wszystkie plusy i minusy posiadania psa. Mimo tego, że czasem mamy Dziewczynka z psem nad jezioremwrażenie, że mieszkamy w fabryce bawełny, a odkurzacz jest włączany częściej niż w domach bez zwierząt, nie mamy wątpliwości, że podjęliśmy dobrą decyzję. Dziecko, które wychowuje się w towarzystwie zwierząt wyrabia w sobie empatię, jest wrażliwe na krzywdę, uczy się opiekuńczości i odpowiedzialności. Blanka często towarzyszy nam w czasie spacerów, więc nie tylko psiak otrzymuje codzienną dawkę ruchu. A przy okazji wyrabia w sobie nawyk aktywnego trybu życia. Wie, że po swoim kudłatym przyjacielu należy posprzątać. Pamięta o tym, że zwierzaka trzeba nakarmić, pilnuje, by w jego misce zawsze była czysta woda.

Ma też wiernego i oddanego towarzysza wszelkich zabaw i szaleństw.

Ten duet nieustająco gotowy jest do najróżniejszych psot. Ale obserwowanie ich ogromnej radości, wprowadza pozytywny nastrój i fantastyczną energię w całej rodzinie. Oczywiście zabawy odbywają się pod naszym czujnym okiem. Choć muszę przyznać, że Tobi szybko nauczył się, że na dzieci wyskakiwać nie wolno. Do małej ma niewiarygodne wręcz pokłady cierpliwości i pozwala jej niemalże na wszystko.

Już dawno udowodniono, że psy są nie tylko znakomitymi przyjaciółmi, ale i terapeutami.

Wychowanie dziecka z psemOpieka nad czworonogiem wspomaga rozwój poznawczy dziecka, które uczy się, że zwierzęta także czują ból, mogą być zmęczone, głodne. Nie obcy im strach, a nawet swoiste poczucie odpowiedzialności. Tobi natychmiast wzmaga czujność, kiedy traci Blankę z oczu i od razu rozpoczyna poszukiwania.

A co z chorobami?

Tutaj podstawą jest zachowanie higieny i rutynowe kontrole weterynaryjne. Oczywistym jest, że wraz z czworonożnym domownikiem dostajemy w pakiecie dodatkowe obowiązki. Trzeba też zastanowić się, jak rozwiązać kwestię wyjazdów świątecznych czy wakacyjnych. Nie w każdym miejscu zwierzęta są witane z otwartymi ramionami. W wielu przypadkach problemem są również dziecięce alergie.

My, mimo pewnych uciążliwości, jakie niesie ze sobą posiadanie psa, jesteśmy przekonani, że Tobi uczyni dzieciństwo naszej córki bardziej kolorowym.

Macie w domu zwierzęta? Wychowałyście się w towarzystwie psa czy kota? Opowiedzcie swoje historie.

Spodobał Ci się ten post? Uważasz, że przyda się Twoim znajomym? Będzie nam bardzo miło, jeśli:
go udostępnisz,
zostawisz komentarz,
dołączysz do naszego fanpage’a, gdzie publikujemy ciekawe treści, których nie znajdziesz na blogu,
dołączysz do nas na Instagramie

 

[mailerlite_form form_id=1]