Nie masz wrażenia, że Polacy w ostatnich latach zaczęli się więcej ruszać? Wszelkie miejskie biegi biją rekordy popularności, a kluby fitness przeżywają istne oblężenie. Jesteśmy coraz bardziej świadomi i staramy się dbać o zdrowie i formę.
Tylko niestety nie dotyczy to najmłodszych. Forma naszych dzieci jest z każdym rokiem coraz gorsza. Wiesz, co by się stało, gdyby dało się rozegrać mecz piłkarski pomiędzy drużynami dzisiejszych dziesięciolatków i ich rówieśników sprzed trzydziestu lub czterdziestu lat? Jak myślisz, jaki byłby wynik tej konfrontacji? Zdradzę Ci, otóż współczesne dzieciaki poległyby z kretesem.
Forma naszych dzieci jest coraz gorsza
Wyniki badań przeprowadzanych od 1969 roku, cyklicznie co 10 lat, przez warszawską Akademię Wychowania Fizycznego pokazują jasno – kondycja fizyczna dzieci drastycznie się pogorszyła. Wyobraź sobie siedmiolatka, który w 1979 roku, skacząc w dal z miejsca uzyskiwał całkiem przyzwoity rezultat wynoszący 129 cm. A obecnie wynik ten jest średnio aż o 20 centymetrów gorszy. Nie inaczej przedstawia się sytuacja w biegu na 600 m. Przed 38 laty siedmioletni chłopcy pokonywali ten dystans średnio w 185 sekund, dzisiaj potrzebują aż 207. Jeszcze bardziej zatrważające pogorszenie sprawności zanotowano u dziewczynek – w teście Coopera, polegającym na nieprzerwanym biegu przez 12 minut, w 1979 roku siedmiolatki uzyskiwały 1680 metrów, dzisiaj jest to zaledwie 1439 metrów.
Przykład, jak wiadomo, idzie z góry
Nie łudź się, że dziecko pokocha sport, jeśli będzie widziało rodziców godzinami siedzących przed telewizorem. Aby sprawić, by wyrosło na aktywnego człowieka, musisz wyrabiać w nim nawyk spędzania czasu w ruchu. I to jak najwcześniej. Zastanów się – czy jest jakaś dyscyplina sportu, którą lubiłaś? Czy były jakieś treningi, które w przeszłości sprawiały Ci radość, ale dawno z nich zrezygnowałaś z powodu wielu codziennych obowiązków? Może warto do nich wrócić i wykroić choćby godzinę lub dwie w tygodniu na tenis, pływanie czy zajęcia w klubie fitness? Najlepiej, gdybyś zdecydowała się na rodzaj aktywności, w której może brać udział Twoja pociecha. Ruch wpłynie doskonale nie tylko na Twoją kondycję, ale i na zdrowie dziecka.
Ale jak? Z dzieckiem do fitness clubu?
A dlaczego nie? Wiele klubów wychodzi naprzeciw potrzebom mam, wprowadzając do grafiku zajęcia, na które można przychodzić z dziećmi. Doskonałym przykładem jest tutaj Zdrofit, do którego chodzimy z Bebe. Na zajęciach spotykamy nawet mamy z kilkutygodniowymi maluszkami – mają o tyle łatwiej, że mogą skupić się na treningu, podczas gdy szkraby spokojnie śpią lub bawią się na leżącej obok macie. Starsze dzieci próbują wykonywać ćwiczenia lub po prostu wykorzystują do zabawy wyposażenie sali. Moja córka najchętniej przetacza dużą treningową piłkę, inne maluchy wolą lekkie hantle. Ale obecność dzieci to nie tylko zabawa – w części ćwiczeń biorą aktywny udział, służąc mamom jako obciążenie, chociażby w czasie wykonywania przysiadów. Z takim słodkim ciężarem uzyskuje się naprawdę świetne wyniki. Ale to, co w tych treningach jest najważniejsze, poza oczywiście poprawą kondycji uczestniczek, to przyzwyczajanie najmłodszych do aktywności fizycznej, do ćwiczeń oraz widoku ćwiczących mam. W przyszłości taka forma ruchu stanie się dla nich naturalną potrzebą. I o to właśnie chodzi, zgodnie z powiedzeniem „czym skorupka za młodu nasiąknie”. Jeśli lubisz ćwiczyć w grupie przy muzyce, koniecznie sprawdź, czy klub fitness w Twojej okolicy nie ma w ofercie takich zajęć.
Tańce, hulanki swawole
Wyrabiając u dziecka nawyk aktywnego spędzania czasu, wybierz taką formę ruchu, który i Tobie sprawia przyjemność. Lubisz tańczyć – tańczcie razem do ulubionych przebojów Twoich i dziecka. Zaraź pociechę swoją pasją. Grasz w tenisa – zabierz dziecko na korty. Niech zobaczy, na czym polega ten sport i poczuje jego atmosferę. Jeśli wolisz pływać – zorganizuj rodzinne wyjście na basen. W zimie możecie razem jeździć na sankach, wybrać się na lodowisko. Jeśli jednak nie masz swojej ulubionej dyscypliny to wprowadź zwyczaj długich weekendowych spacerów lub wycieczek rowerowych po okolicy. Każda forma ruchu to inwestycja w zdrowie całej rodziny.
Żyjesz aktywnie? Uprawiasz jakiś sport i zarażasz swoją pasją dzieci? Daj znać w komentarzu.
Spodobał Ci się ten post? Uważasz, że przyda się Twoim znajomym? Będzie mi bardzo miło, jeśli:
go udostępnisz,
zostawisz komentarz,
dołączysz do naszego fanpage’a, gdzie publikujemy ciekawe treści, których nie znajdziesz na blogu,
dołączysz do nas na Instagramie